Dzisiaj znamy marki, ponieważ widzimy reklamy, opowiadają nam o nich znajomi, spotykamy je w sklepach, a wszelkie komunikaty krzyczą, czego to nie potrafi najnowszy krem, a już najlepiej żeby to nie był tylko krem, a kilka produktów np. serum, baza, krem, podkład… Czy w pielęgnacji kosmetycznej zawsze tak było? Okazuje się, że nie! Dawniej uważano, że kondycja naszej cery zależna jest jedynie od genów, aż w końcu pojawiła się marka Clinique. Sprawdźcie jak doszło do tej zmiany!
CLINIQUE
REWOLUCJA
Jest rok 1967, redaktor naczelna amerykańskiego magazynu Vogue Carol Phillips przeprowadza wywiad z wysoko postawionym dermatologiem z Nowego Jorku, dr Normanem Orentreich, który przyznaje, wbrew panującym poglądom o skazaniu za geny, że wygląd cery można jednak poprawić odpowiednią pielęgnacją, a nie ukrywaniem mankamentów. Ta teoria rozpoczyna rewolucję w podejściu do pielęgnacji, natomiast wizjonerska rodzina Estee Lauder angażuje wspomnianego dermatologa jak i redaktor naczelną do stworzenia nowej linii kosmetyków. I tak, w 1968 roku rodzi się nowa marka Clinique a wraz z nią System Trzech Kroków popularny do dziś, w skład którego wchodzi: oczyszczanie, złuszczanie oraz nawilżanie. Co więcej, to marka, która jako pierwsza wprowadza produkty testowanie dermatologicznie, alergologicznie oraz pozbawione zapachów. Na tamte czasy, to była prawdziwa innowacja w przemyśle kosmetycznym.
Redaktor naczelna Vogue US Carol Phillips w białym uniformie Clinique z komputerem do diagnostyki skóry.
PIERWSZE REKLAMY
Clinique jako pionier w łączeniu kosmetologii oraz dermatologii od początku swoją komunikację skupia wokół produktu oraz sławnych 3 kroków pielęgnacji. W przypadku tego rodzaju innowacji najważniejsza staje się edukacja konsumentów. Podobnie jest w przypadku specjalnego urządzenia do diagnostyki skóry, które pomaga uzyskać najważniejsze informacje dotyczące wyglądu i kondycji cery, które opracował doktor Orentreich obserwując swoich pacjentów, którym ciężko było ocenić rodzaj swojej skóry. Z czasem urządzenie zamieniono na aplikację, która od razu dobiera produkty.
CLINIQUE DZISIAJ
Dzisiaj misją Clinique jest bycie najbardziej zaufaną marką prestiżowych kosmetyków na świecie. Portfolio to już nie tylko pielęgnacja ale również make-up, zapachy oraz linia dla mężczyzn. W punktach sprzedaży spotkamy wykwalifikowanych konsultantów, którzy nie tylko doradzą odpowiednią gamę produktów, ale również zbadają cerę i jej indywidualne potrzeby i na tej podstawie przedstawią rekomendacje. Również ich wygląd, czyli białe uniformy, przypominają raczej lekarzy niż zwykłych sprzedawców. Marka w swojej komunikacji także podkreśla pielęgnację, skupiając się jak dawniej na cechach produktu, wciąż wspierając kultowe 3 kroki, przedstawiając raczej tutoriale niż klasyczne reklamy. Choć niedawna lifestyle’owa kampania CliniqieFIT odbiega od tego konceptu, a wpisuje się bardziej w nowe marketingowe trendy (i bardzo dobrze!).
Źródło: clinique.com