Jeśli dopiero planujesz swoją przyszłość zawodową i chcesz zacząć pracę w marketingu – warto wiedzieć, czego możesz się spodziewać, jakie umiejętności przydadzą się już na starcie i jak najlepiej się przygotować. A może chcesz się przekwalifikować i zmienić kierunek swojej kariery? Też znajdziesz tutaj wskazówki.
MARKETING – CZYLI W SUMIE CO?
Zacznę od tego, czym w ogóle jest praca w marketingu. Jeśli dopiero planujesz swoją przygodę, mogę się założyć, że masz na ten temat nieco mylne pojęcie. Nie chodzi mi oczywiście, żeby cytować teraz teoretyczne pojęcia z „bilblii” Kotlera, po prostu uważam, że wiedza na ten temat jest dosyć znikoma. Zwłaszcza po wielkim boomie na studiowanie „marketingu i zarządzania”, często wybierany przez osoby, które nie miały jeszcze pomysłu na siebie. Taki kierunek jednak pojawiał się na wielu uczelniach państwowych i prywatnych mnożąc z roku na rok specjalistów – chociaż do końca nikt jeszcze nie wiedział od czego.
Ja też skończyłam podobny kierunek, natomiast nie ulega wątpliwości, że było to działanie z mojej strony bardzo przemyślane. Skończyłam bowiem dwa kierunki: marketing, który gwarantował mi wiedzę specjalistyczną oraz zarządzanie strategiczne, które dawało z kolei dużo szersze spojrzenie na biznes. Najważniejsze jest koniec końców to, co z tą wiedzą się zrobi i jaki ma się plan na jej dalsze wykorzystanie. Osoby, które w marketingu chcą stawiać swoje pierwsze kroki, muszą być świadome, jakimi umiejętnościami powinny wykazywać się już na starcie.
Teraz do rzeczy, czyli jak to w końcu z tym marketingiem jest? Najogólniej rzecz biorąc jest mieszanka dwóch niezwykle ważnych umiejętności: kreatywności, analitycznego myślenia. Nie jedno albo drugie! Do tego oczywiście sama wiedza z zakresu marketingu (teoretyczna jak i praktyczna) jako baza. Zależy mi na tym, żeby marketingowcy w Polsce reprezentowali jak najwyższy poziom wiedzy, ale także pasji i zaangażowania.
KREATYWNOŚĆ:
Praca marketingowca kręci się głównie wokół wprowadzania nowych produktów na rynek oraz komunikowania tego konsumentom. Bardzo często w grę wchodzi opracowanie innowacyjnych produktów, przeprowadzenie badań marketingowych, przygotowanie reklamy, haseł, zaplanowanie kampanii, strategii mediowej (i nie tylko) – to opracowanie kiedy, gdzie, jak i z kim dana marka chce wchodzić w interakcje, jak budować wizerunek, jakie promować wartości etc. (to naprawdę jest bardzo skrótowo!). W każdym razie wszystkie te działania wymagają nie lada kreatywności, myślenia „out of the box”, prób zrozumienia grupy docelowej, otwartości na nowe pomysły, czasem podejmowania ryzyka i eksperymentowania, umiejętności „sprzedania” pomysłu szefowi, zarządowi, innym działom. Dlatego warto np.. inspirować się różnymi kampaniami, śledzić wydarzenia branżowe, brać udział w konferencjach, warsztatach – wszystko to pomoże Ci tą kreatywność budować i doskonalić (to da się wypracować).
ANALITYCZNE MYŚLENIE:
Nie zdziw się proszę, że w pracy marketingowca cyferki, tabelki i wykresy to codzienność! Zapomnij raz na zawsze, że marketing = reklama. Nie, zdecydowanie nie. To dużo bardziej kompleksowa dziedzina. W dziale marketingu masz rzeczywisty wpływ na biznes i na wyniki firmy, a marka, którą się zajmujesz jest jego częścią. Dlatego przygotowując bardziej lub mniej kreatywne plany dla marki musisz mieć zawsze na uwadze jakie chcesz osiągnąć wyniki, jak je zrealizować, gdzie dystrybuować produkt, jaką dać cenę. Ile chcesz na tym zarobić? Jaką marżę chcę uzyskać? Jaką przyjąć strategię promocyjną? Ile sprzedać i jakie zyskać udziały? To z tego finalnie zostaniesz rozliczony. To dlatego niektóre, albo może większość reklam wciąż wygląda tragicznie – bo ich rolą nie jest to, żeby były ładne, tylko żeby sprzedawały. To oczywiście kwestia dyskusyjna, natomiast poziom odpowiedzialności, ciężar planowania i zarządzania biznesem rozkłada się na różne działy i wygląda inaczej w zależności od firmy. W każdym razie, najważniejsze – naucz się liczyć!
BAZA:
Bezdyskusyjnie, wiedza marketingowa to podstawa. Nieważne jak ją zdobędziesz – mogą to być studia, ale to jeszcze nie gwarancja sukcesu. Teoria to jedno, bycie na bieżąco z wydarzeniami z branży, prawdziwa ciekawość i zainteresowanie – to drugie. Warto rozwijać tą wiedzę nawet na własną rękę – polecam pisma branżowe, portale, organizacje studenckie, wydarzenia branżowe czy konkursy marketingowe. Na początek może to wystarczyć, na wyższych stanowiskach – będzie się również liczyło doświadczenie.
„Osoby, które w marketingu chcą stawiać swoje pierwsze kroki, muszą być świadome, jakimi umiejętnościami powinny wykazywać się już na starcie.”
CO ZROBIĆ, ŻEBY ZACZĄĆ?
- Doskonal swoją wiedzę z zakresu marketingu: wybierz studia marketingowe, podyplomowe, kursy, bierz udział w wykładach, konferencjach, warsztatach.
- Zapisz się do organizacji studenckiej: nie musi to być od razu organizacja związana stricte z marketingiem.
- Czytaj i inspiruj się: czysta teoria to już przeszłość, rynek zmienia się tak dynamicznie, że nie sposób tak szybko aktualizować program nauczania na uczelniach, dlatego warto czytać, śledzić prasę branżową, portale, blogi, obserwować kampanie i case study różnych firm i marek.
- Staraj się o praktyki i staże: od razu powiem – nie jest łatwo, do największych firm chętnych są setki a nawet tysiące (to nie żart), często takie praktyki są bezpłatne, nie zawsze dokładnie tak gdzie najbardziej Ci zależy, ale warto próbować wszędzie, zwłaszcza w mniejszych firmach gdzie może być łatwiej na początku – warto po prostu zdobywać pierwsze doświadczenia, które pomogą Ci też zweryfikować czy wybrałeś dobrą ścieżkę. Wiele firm oferuje również programy managerskie.
- Bierz udział w konkursach: wiele uczelni jak i firm organizuje konkursy dla studentów, bardzo często z konkretnych dziedzin (w tym marketingu) – warto brać w nich udział, mimo, że jest to coś dodatkowego. Często firmy zapraszają potem laureatów na rozmowy lub jako nagrodę oferują staże
- Naucz się liczyć: jak już wspominałam marketing to również umiejętność analitycznego myślenia, a znajomość excela to podstawa!
- Aplikuj, chodź na rozmowy i bądź zawsze dobrze przygotowany: nie zaszkodzi wysłać kilku CV, żeby chociaż przejść się na rozmowę i spóbować swoich sił, nawet jak oferta wydaje Ci się ponad Twoje możliwości – zawsze warto próbować.
- Dostań się do wymarzonej firmy: jeśli zależy Ci na konkretnej firmie jednak rekrutacje są tylko do innych działów – warto to rozważyć. Wewnątrz firmy czasami łatwiej przejść do innego działu nić rekrutować się z zewnątrz
- Naucz się podstawowych pojęć marketingowych i biznesowych: 4P, dystrybucja ważona, numeryczna, udziały rynkowe, dynamika rynku, GRP, SOV, ATL, BTL, brief, insight, pozycjonowanie, segmentacja, grupa docelowa, marża, narzut, obrót, zysk i wiele, wiele innych.
„Zależy mi na tym, żeby marketingowcy w Polsce reprezentowali jak najwyższy poziom wiedzy, ale także pasji i zaangażowania.”
WASZE OPINIE
Już znacie moje rekomendacje związane z rozpoczęciem pracy w marketingu. Jakich jeszcze potrzebujecie wskazówek? Z jakimi problemami się spotykacie szukając pracy w marketingu? Jeśli już pracujecie – podzielcie się Waszymi cennymi radami! Będą one niezwykle cenne dla osób, które będą niedługo stawiały pierwsze kroki w tej dziedzinie.